![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Informacje
Informacje
"Nie należy spodziewać się, aby w wyniku rozpoczynającej się w Turynie w marcu br. Konferencji Międzyrządowej UE doszło do zasadniczego ograniczenia wspólnej polityki rolnej (CAP) czy zakresu funduszy strukturalnych" -- powiedział w rozmowie z "Rz" Horst Siebert, prezes Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej. Jego zdaniem, członkostwo Polski w Unii jest możliwe w roku 2000, jeżeli nasz kraj zrezygnuje z zasadniczej pomocy finansowej Brukseli, a także, na okres 10 lat, z wolnego przepływu pracowników.
H. Siebert uważa, że z powodu głęboko zakorzenionej mentalności rolników z Unii, jak również bardzo dobrego ich zorganizowania nie należy się spodziewać szybkiego ograniczenia pomocy państwa dla produkcji rolnej. Podobny opór przeciwko ograniczeniu wielkości funduszy strukturalnych będą stawiały te kraje, jak Hiszpania czy Grecja, które najbardziej z niej skorzystają. Można także śmiało wykluczyć, że podatnicy w najbogatszych krajach Unii zgodzą się na zasadnicze finansowanie rozwoju gospodarczego krajów Europy Środkowej. Dlatego, w opinii niemieckiego ekonomisty, mimo "wielkiego hałasu" w mediach, jaki będzie towarzyszył Konferencji Międzyrządowej, jej rezultaty na płaszczyźnie gospodarczej nie będą miały zasadniczego znaczenia. Co najwyżej można spodziewać się przyjęcia zasady, że pracujący dziś na roli chłopi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
