NATO nie musi dzielić
Polsko-rosyjski "okrągły stół"
NATO nie musi dzielić
Podczas dwudniowej dyskusji ekspertów i polityków biorących udział w zakończonych w sobotę obradach polsko-rosyjskiego "okrągłego stołu" ustalono, że obydwie strony nadal różnią się w ocenie przyszłości NATO i przyjęcia Polski do tej organizacji. Niezależnie jednak od tego, czy nasz kraj w niej będzie, czy nie, Polska i Rosja powinny się przyjaźnić, a przynajmniej rozwijać wzajemne stosunki. Tak czy inaczej dialog jest konieczny, należy więc organizować kolejne spotkania "okrągłego stołu".
Warszawskie rozmowy polskich i rosyjskich ekspertów -- ich inicjatorem był w listopadzie ub. r. ówczesny minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski -- nie przyniosły konkretnych rozstrzygnięć i przynieść nie mogły. Spotkanie pomyślane było wyłącznie jako forum wymiany poglądów między przedstawicielami elit politycznych obu krajów, które -- jeśli chcą się porozumieć -- najpierw muszą się zrozumieć, a przynajmniej nawzajem wysłuchać swych racji i argumentów. Ten warunek został spełniony.
W najbardziej drażliwych kwestiach strony pozostały przy swoich zdaniach. Według Jewgienija Kożokina, doradcy prezydenta Borysa Jelcyna i zarazem dyrektora Instytutu Badań Strategicznych, z faktu, że inaczej patrzymy na możliwość rozszerzenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta