Droga do bezcelnej Europy
Produkty rolno-spożywcze w CEFTA
Droga do bezcelnej Europy
Stworzenie Środkowoeuropejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (CE-FTA) było polskim pomysłem. Argument, który w dużej mierze przesądził o powołaniu go do życia, dostarczyli w 1991 roku pracownicy warszawskiego Instytutu Koniunktur i Ceł Handlu Zagranicznego wyliczając, że całkowite zniesienie ceł wobrotach zpołudniowymi sąsiadami przyniesie Polsce wzrost eksportu, oszczędności dla importerów i dodatkowe zyski obliczone na 4 biliony 750 miliardów ówczesnych złotych.
W wymianie zagranicznej nasz udział z Czechami i Słowacją wynosił zaledwie 3-5 procent, z Węgrami około 7 procent.
W Brukseli przychylnie zareagowano na pomysł. CEFTA miała stać się przedsionkiem do wspólnot europejskich, złagodzić procedury przyznania członkostwa, zliberalizować cła i rozwiązać najtrudniejszy problem -- rolnictwa i obrotu artykułami rolno-spożywczymi. Przy podpisywaniu umowy CEFTA podkreślano, że przewyższa ona umowy z EWG i EFTA, gdyż wszystkie ze stron w równym stopniu korzystają ze zliberalizowanych warunków handlu. Jak się później okazało w praktyce, umowa nie była w wielu miejscach dopracowana i do dzisiaj stwarza różnorodne problemy wszystkim członkom.
Od A do C
Rok temu ministrowie rolnictwa czterech państw CEFTA dyskutowali w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta