Bajka prawie idealna
Bajka prawie idealna
Polską prapremierę dramatu Rolanda Topora "Zima pod stołem" w warszawskim Studio zakończyły rzęsiste brawa. Zrozumiałe, jeśli chodzi o finałową scenę, w której biedna paryska tłumaczka i emigrant ze Wschodu spotykają się po dłuższej rozłące, by zgodnie z prawami happy endu paść sobie w ramiona i wyznać miłość. Spektakl jest jednak nierówny.
Z polotem zagrane, wyreżyserowane role i sekwencje kontrastowały ze scenami słabszymi. Toporowi nie udało się stworzyć dramatu z krwi i kości, wyjść poza konwencję surrealnego skeczu. W tych trudnych dla dramaturgii spektaklu momentach wspomagała reżysera Tadeusza Bradeckiego autorka scenografii Barbara Hanicka. Towarzyszące bohaterom nieme postaci cyrkowca oraz harmonisty w pasiastym trykocie i meloniku wraz z muzyką Stanisława Radwana tworzą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta