Głusi w orkiestrze
Głusi w orkiestrze
Filip Kaczmarek
Ludwik Turko krytykuje Unię Wolności za przesuwanie się w prawo ("Rzeczpospolita", 10. 02. 1996 "W Unii Wolności zwrot na prawo") . Czyni z tego zarzut kierownictwu Unii. Można zastanawiać się nad lojalnością posła i działacza, który podważa stanowisko władz własnej partii. Unijna lewica zdaje się jednak wierzyć, że standardy określone w"Regułach postępowania obowiązujących członków władz i Klubu Parlamentarnego Unii Wolności" dotyczą jedynie jej adwersarzy. W ten sposób monopol na moralną i polityczną poprawność zawsze pozostaje po jednej stronie, zresztą po tej samej stronie, gdzie jest serce.
O moralności lewicy
Nie można wymagać lojalności od kogoś, kto uważa, że zawsze ma rację. Lewica Unii Wolności tropi nieprawomyślność unijnej prawicy, ale sama oczywiście udaje, że jest nieskazitelna, nawet jeżeli wprost kontestuje postanowienia demokratycznie wybranych i demokratycznie obradujących władz partii.
Ludwik Turko złamał większość z 10 reguł, teoretycznie obowiązujących wszystkich liderów Unii. Podważył zaufanie do własnej partii, zaprezentował poglądy sprzeczne z polityką Unii, publicznie skrytykował decyzje podjęte przez statutowe władze tego ugrupowania oraz naruszył zasadę lojalności i koleżeństwa. Gdyby coś podobnego zrobił ktoś postrzegany jako...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta