Koniec taśmowej produkcji
Sport i marketing
Koniec taśmowej produkcji
Jedna z podręcznikowych definicji mówi, iż marketing zaczyna się wtedy, gdy użytkownik dóbr lub usług przestaje płacić za towary, bo są, a zaczyna wydawać pieniądze na właściwe zaspokojenie swoich potrzeb. Słowa te w związku z rynkiem widowisk sportowych, oznaczają, że konsumentów takich wydarzeń nie powinny obchodzić koszty ani wysiłek organizatorów przy stworzeniu imprezy, tylko chcą za cenę biletu mieć swoje przyjemności. Producent widowiska musi znać te potrzeby i one powinny decydować o kształcie i jakości oferty, a tym samym o liczbie widzów na trybunach. Jak te słowa mają się do współczesnego polskiego sportu, co do którego większość jest skłonna przyznać, iż może on być atrakcyjnym towarem, który w dodatku może mieć sporą grupę odbiorców, ale na razie tylko nieliczni są zadowoleni z jego jakości? Podejmijmy próbę odpowiedzi na pytanie, jak działa obecnie w Polsce rynek, na którym tworzy się i sprzedaje wydarzenia sportowe.
Produkcja na skład
Przede wszystkim należy ustalić, czy jesteśmy już poza fazą orientacji produkcyjnej w omawianej sferze. W przełożeniu na język potoczny o znacza to odpowiedź na pytanie, czy widowisk sportowych nie robi się w celu wykonania ogórnego planu spartakiad, mistrzostw okręgów i województw....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta