Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bony handlowe, czyli wiele hałasu o nic

05 kwietnia 1996 | Prawo | TP

Bony handlowe, czyli wiele hałasu o nic

Tomasz Chenczke

Chęć przodowania jest bez wątpienia chwalebna, zwłaszcza na rozwijającym się rynku kapitałowym, takim jak polski. Prężny rynek kapitałowy to korzyść dla całej gospodarki i warunek ożywienia gospodarczego. Dlatego też zarówno jego uczestnicy, jak i obserwatorzy przyjmują z zainteresowaniem każdą nową propozycję, która przyczyniłaby się do jego rozwoju. Każdą sensowną propozycję.

Bank Handlowy SA w Warszawie obiecuje inwestorom i emitentom nowy rodzaj krótkoterminowych papierów inwestycyjnych: bonów handlowych. Po okrytych tajemnicą ponadrocznych przygotowaniach i okresowych zapowiedziach, że oto już szykuje się emisja, wreszcie produkt, który miał zawstydzić konkurencję i wstrząsnąć krajowym rynkiem, ujrzał światło dzienne. Jednakże zamiast odpowiedzi, których tak oczekiwali rozgrzani akcją promocyjną inwestorzy i emitenci, pojawiły się pytania, nowość znacznie bowiem odbiega od standardowych papierów dłużnych na rynku.

Jak czytamy w oficjalnym "Programie Bonów Handlowych" przygotowanym przez Bank Handlowy SA oraz ABN-Amro Bank SA, jest to "pierwszy polski program Commercial Papers zaaprobowany przez Komisję Papierów Wartościowych". Informacja ta jest o tyle nieuczciwa, iż sugeruje, że istniejące na rynku programy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 718

Spis treści
Zamów abonament