Nadmierna liberalizacja w części szczególnej, nowe teorie w części ogólnej
Dyskusja nad przyszłym prawem karnym
Nadmierna liberalizacja w części szczególnej, nowe teorie w części ogólnej
Mieczysław Daca
Uwaga ogólna, jaka się nasuwa po lekturze projektu kodeksu karnego, to tendencja jej autorów do stworzenia nowoczesnego aktu prawnego. Jednakże w części ogólnej wprowadzono sporo dziwacznych instytucji prawnych nie przystających do praktyki polskiego wymiaru sprawiedliwości, ciągle opartego na francuskich wzorcach z zakresu doktryny prawa karnego. Część szczególna zaś razi niezrozumiałym niekiedy liberalizmem co do sankcji za niektóre rodzaje przestępstw. Nie jestem przeciwko nowościom, życie wymaga postępu, ale kodeks karny musi być zrozumiały nie tylko dla sędziego, prokuratora czy policjanta, lecz przede wszystkim dla najważniejszej persony w procesie karnym -- oskarżonego. Wydaje mi się, że część ogólna projektu warunku tego nie spełnia.
Na początku tej części pokutuje pojęcie "społeczna szkodliwość czynu". Czy nie czas zastąpić je bardziej adekwatnym, chociażby "niebezpieczeństwo czynu przestępczego", i w ten sposób określać znikome, niskie lub wysokie niebezpieczeństwo tegoż czynu?
Projekt mówi o potrzebie uwzględnienia przy orzekaniu zasad humanitaryzmu, zwłaszcza poszanowania godności człowieka. O co tu chodzi? Czy już z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta