Ofiara może się bronić bezkarnie
Już prokurator na etapie śledztwa będzie mógł zdecydować, czy obrona była uzasadniona
Wyższe grzywny i poprawki do przepisów o karze ograniczenia wolności mają sprawić, że sądy będą mniej chętnie skazywały na więzienie. Sejm poprawił kodyfikacje karne w listopadzie 2009 r. Po sześciu miesiącach oczekiwania gruntownie zmienione kodeksy wchodzą w życie.
Daleko idąca ochrona
Już na etapie śledztwa prokurator może od dziś umorzyć sprawę broniącej się wzburzonej czy też wystraszonej ofiary. To prawdziwa rewolucja w przepisach o obronie koniecznej. Do tej pory o odstąpieniu od kary decydował sąd, co oznacza, że zanim nastąpił finał, proces ciągnął się miesiącami, a nawet latami. Koszmar ofiary trwał więc bardzo długo. Teraz będzie szybciej.
– To bardzo dobry pomysł. Nie możemy myśleć tylko o sprawcach. To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta