Architektura dla lunatyków
Kończy się era Matriksa, a zaczyna era Incepcji – przekonują filmowcy i robią z umysłu wielki plac budowy
Codziennie wracasz do domu wzdłuż rzędu koszy na śmieci i odrapanego parkanu, a chciałbyś mieszkać tam, gdzie Brad Pitt mówi dobranoc? Wyobraź sobie, że za pomocą kilku przycisków wymieniasz parkan na Pitta albo odwrotnie, że możesz decydować, jak będzie wyglądała twoja droga do domu, nie zmieniając marszruty.
Taki futurystyczny obraz zaprezentował na festiwalu filmów trójwymiarowych w londyńskiej galerii Barbican Keiichi Matsuda, designer i filmowiec, absolwent prestiżowej Bartlett School of Architecure. Zatytułował go „Augmented City”, nawiązując do pojęcia Augmented Reality, rzeczywistości rozszerzonej, czyli techniki obrazowania, stosowanej np. w telefonach komórkowych, w której na obraz świata rzeczywistego, powiedzmy Pałacu Kultury i Nauki, nakłada się jego opis generowany komputerowo, np. informacje o historii budynku.
Bohaterowie filmu, kobieta i mężczyzna, poruszają się z nieodłącznym, zawieszonym w powietrzu interfejsem i dowolnie manipulują widzianym przez siebie obrazem otoczenia. Spotykają się na tym samym peronie, lecz peron dla każdego z nich wygląda inaczej.
Światów więcej niż ludzi
– Popularna w latach 90. idea rzeczywistości wirtualnej dziś zupełnie znikła. Odrzuciliśmy pogląd, że rzeczywistość wirtualna i zwykła to dwa osobne, odrębnie ukształtowane światy – mówi Matsuda. – Już teraz żyjemy w wielu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta