System wymaga poprawek
Michał Boni, doradca strategiczny premiera Projektu minister Jolanty Fedak dotyczącego funduszy emerytalnych nie da się zmienić. Trzeba zacząć pracę od nowa
Rz: Oczekuje pan, że resort pracy przekaże raz jeszcze krytykowany projekt zmian w OFE, który nie tak dawno niespodziewanie wycofał z obrad Komitetu Stałego Rady Ministrów?
Zobaczymy. Na tym, co zostało przedstawione, nie możemy jednak nic zbudować. Poza tym brakuje ciągłości propozycji. W pierwszym projekcie nie było np. propozycji dobrowolności uczestnictwa w II filarze, nowego limitu inwestycji w akcje, a zejście ze składką nawet do zera pojawiło się dwa tygodnie temu. Ponadto nie zostały uwzględnione w projekcie opinie przedstawione w czasie konsultacji, a było ich dużo, w tym sporo negatywnych. Musimy jednak zakończyć jedno, by rozpocząć budowanie czegoś lepszego.
W jaki sposób? Przez odrzucenie projektu przez komitet?
Możliwe. Pomysły nie są dobre, bo oznaczają demontaż systemu i nie można do tego dopuścić. Głęboko w to wierzę. Nie możemy zmarnować systemu emerytalnego. Wprowadzenie propozycji resortu pracy spowodowałoby, że zarządzanie nim stałoby się niemożliwe.
Często zdarza się panu rekomendować odrzucenie projektu przygotowanego przez ministerstwo, tak jak w przypadku założeń resortu pracy?
Rzadko.
Jak teraz wybrnąć z tej sytuacji, gdy resort pracy proponuje jedno, a pan, członek tego samego rządu, drugie?
Nie tylko ja – są zgłaszane różne propozycje. Warto zebrać je razem i popracować nad nimi w rządzie czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta