Nieuzasadnione poczucie wyższości
Przed kilkoma dniami pani premier Rumunii Vasilica-Viorica Dancila zbulwersowała naszych rodaków stwierdzeniem, że „nie powinno się stawiać Rumunii w jednym szeregu z Polską i Węgrami". „Nie jesteśmy krajem drugiej kategorii. Są kraje bardziej skorumpowane, ale ich się nie krytykuje" – ogłosiła, odnosząc się do sąsiadów z zachodu i północy, czyli Węgrów i Polaków. Opinia rumuńskiej premier krążyła w polskiej sieci w postaci szyderczych (autoszyderczych?) memów, z dość czytelną, choć zwykle niedopowiedzianą, sugestią, jak to nisko musieliśmy upaść, skoro nawet Rumuni uznają się za lepszych w dziedzinie standardów demokratycznych.
„Upadła na głowę?". „Zachłysnęła się tą pierwszą prezydencją?". Z większości komentarzy wyzierało nasze tradycyjnie aroganckie poczucie wyższości wobec Rumunów i ich kraju. A ja zawsze przy takiej okazji nie przestaję się dziwić, jaka jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta