Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Balcerowicz nam mówił: nie bądźcie tacy rozmemłani

12 stycznia 2019 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Afera Olina to była próba zaszkodzenia naszemu obozowi – mówi Bogusław Liberadzki (z lewej). Obok Józef Oleksy  i Aleksander Kwaśniewski, 2010 r.
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Afera Olina to była próba zaszkodzenia naszemu obozowi – mówi Bogusław Liberadzki (z lewej). Obok Józef Oleksy i Aleksander Kwaśniewski, 2010 r.

Bogusław Liberadzki, minister transportu w rządach SLD–PSL, europoseł Jako wiceminister transportu starałem się współpracować z prezydentem Wałęsą 
i być lojalny wobec premiera Olszewskiego. To się dało zrobić, bo jednak i Wałęsa, 
i Olszewski uważali, że trzeba popychać kraj do przodu.

Czy zna pan język arabski?

Bogusław Liberadzki: Nie.

A chciał pan, żeby polskie dzieci uczyły się tego języka w szkole.

Rzuciłem taki pomysł w czasach, kiedy rząd zobowiązał się do przyjęcia kilku tysięcy uchodźców z krajów arabskich. Uważałem, że przybyszów należy traktować jak osoby użyteczne społecznie, które np. mogłyby uczyć w szkołach języka arabskiego. Pamiętajmy, że to był czas, gdy milion uchodźców stało u wrót Europy. No, ale oparliśmy się przyjmowaniu uchodźców.

Wyobrażał pan sobie na początku lat 90., gdy zaczynał pan swoją przygodę z polityką, że będzie pan optował za nauką języka arabskiego w polskich szkołach?

Studiowałem na SGPiS, gdzie było sporo obcokrajowców, którzy uczyli się języka polskiego i po paru latach pokazywali swoją przewagę nad nami, mówiąc: my po polsku potrafimy się dogadać, a wy nawet nie macie pojęcia, co znaczą nasze znaki. Potem spędziłem półtora roku na Uniwersytecie w USA i widziałem, że tamtejsza kadra chciała znać przynajmniej kilkadziesiąt słów po arabsku czy koreańsku, bo mieli studentów z tamtych obszarów. Wtedy nabrałem przekonania, że w podstawowym zakresie powinniśmy mieć komunikacyjną zdolność z różnymi ludźmi. Ale gdybym miał zalecać naukę jakiegoś języka poza angielskim, to raczej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11253

Wydanie: 11253

Zamów abonament