Wypożyczalnia tratw
Wczoraj minąłem dwie, dzisiaj trzy kolejne. Leżały wgniecione w błoto i śnieg; upadłe, papierowe korony. Normalna kolej rzeczy, tak kończą się wszystkie festyny, również te królewskie. Wszystko byłoby na swoim miejscu, śmieci mogłyby zostać tylko śmieciami, a sympatyczna tradycja corocznym, rodzinnym spacerem w święto Trzech Króli, ale coś nie zostawia jednego i drugiego w spokoju. Zwyczaj, odruch, żeby w tłumie widzieć zawsze dowód, mylenie sukcesu (przede wszystkim statystycznego) z oddziaływaniem. Dowody, w przeciwieństwie do spacerów, mają to do siebie, że można je obalić. Wyrzucić w błoto i śnieg.
Może to wyłącznie nasza, zapatrzona w liczby wina. W ilość chrztów, komunii, bierzmowań, ślubów i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta