Taka jest wiara Kościoła
Nikt w Kościele nie przeczył istnieniu Ducha Świętego, ale chodziło o to, czy jest Osobą Boską równą Ojcu i Synowi, czy też wspaniałym stworzeniem Bożym, podobnym do anioła, którego zadaniem jest uświęcanie.
Nie może nas dziwić, że wielkim szokiem dla chrześcijan pierwszych pokoleń było odkrywanie, że co prawda jest jeden Bóg, ale i Bóg Ojciec jest Bogiem, i Syn Boży jest Bogiem, i Duch Święty jest Bogiem. Na pierwszy rzut oka wydawało się to sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, więc na różne sposoby próbowano jakoś to sobie wytłumaczyć.
Zauważmy na początek, że w Nowym Testamencie nie pojawia się pojęcie Trójcy Świętej. Jest mowa o Ojcu, o Synu i o Duchu, w tak różnych kontekstach, że trudno było z tego utworzyć jakąś teorię. Trzeba było kilkuset lat życia wiarą, by nauczyć się mówić o tej Bożej tajemnicy w sposób niesprzeczny.
Monarchianizm
Około połowy II wieku pojawił się wśród chrześcijan pogląd biorący nazwę od monarchii, w którym to słowie brzmi greckie mo/noj (monos – „jedyny", „sam jeden"). Choć o monarchii Bożej mówiono często, kiedy chciano podkreślić jedyność Boga, monarchianizm to termin nowoczesny, wprowadzony przez historyków, gdyż w starożytności zwolenników heretyckiej koncepcji owego jednowładztwa nazywano różnie. Najbardziej znanym propagatorem tego pomysłu był niejaki Sabeliusz z Aleksandrii (pierwsza połowa III wieku) i tam nazywano jego zwolenników sabelianami. Na Zachodzie mówiono „patrypasjanie" lub „modaliści" i zaraz wytłumaczę dlaczego. Poglądy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta