Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szykują bat na dręczycieli

13 lipca 2010 | Kraj | Grażyna Zawadka
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

3 mln osób padło ofiarą stalkingu. Ministerstwo chce uznać go za przestępstwo

– Rozmiary stalkingu i liczba osób, które padły jego ofiarą, są niepokojąco duże. Dlatego chcemy, aby tego typu zachowania, jak chociażby uporczywe nękanie kogoś głuchymi telefonami, obraźliwymi esemesami czy śledzenie, były karalne – mówi „Rz” minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Stalking ma być przestępstwem wpisanym do kodeksu karnego i ściganym przez policję.

Co kryje się za tym pojęciem? Cała gama sposobów nękania innych. To głuche telefony, e-maile z wyzwiskami czy uporczywe rozpowszechnianie oszczerstw. Dotychczas trudno było karać ich sprawców. – Zaprezentujemy projekt przepisów, które precyzyjnie mówią, czym jest stalking i jakimi karami to przestępstwo jest zagrożone – mówi minister.

Głos w komórce

– Jechałam pociągiem, gdy przyszedł dziwny esemes: „Ty k...” i do tego stek wyzwisk – opowiada „Rz” Agnieszka z Warszawy. Pomyślała, że to pomyłka, ale potem były kolejne. „Ty k..., wiem, że masz romans z C., zobaczysz, co ci zrobię”, i lista tortur. Agnieszka się wystraszyła. – Ktoś podał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8672

Spis treści
Zamów abonament