Bill Clinton między konwencjami
Mniejsze zaufanie, większa wiara w kompetencje
Bill Clinton między konwencjami
Wyborcy nie zawsze darzą Billa Clintona zaufaniem, ale większość z nich twierdzi, że jest on przywódcą, który rozumie ich główne problemy. Taka opinia amerykańskiego elektoratu o swoim prezydencie i kandydacie na kolejnego prezydenta wypływa z badań ankietowych, przeprowadzonych w przeddzień Narodowej Konwencji Partii Demokratycznej w Chicago wspólnie przez dziennik "USA Today", sieć telewizyjną CNN oraz Instytut Gallupa.
W komentarzu do szczegółowych wyników ankiety przypomina się, że konwencja w Chicago przed czterema laty była czymś w rodzaju pierwszej randki Billa Clintona z milionami wyborców. W 1992 roku Ameryka ujrzała w Chicago młodego kandydata na prezydenta po raz pierwszy i wiedziała o nim niewiele. Dziś, cztery lata później, wielu wyborców uważa, że wie o Clintonie aż za dużo, nie wyłączając rodzajów uprawianych przez niego dyscyplin sportowych, specyficznych upodobań kulinarnych i wielkiego apetytu, czy też jego czasem wybuchowego temperamentu i przesadnej gadatliwości. Pierwsze pozytywne wrażenie sprzed czterech lat ustąpiło dziś miejsca wnikliwej wiedzy o najbardziej popularnym w Ameryce pięćdziesięciolatku. Amerykanie wiedzę zarówno o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta