Psycholog maszeruje do koszar
Wojsko dojrzało: ma być bardziej po ludzku
Psycholog maszeruje do koszar
Niemal połowa żołnierzy, którzy w początkowym okresie służby wykruszają się w jednostkach ze względów zdrowotnych -- a w przyspieszonym trybie żegna wojsko praktycznie co dziesiąty -- zwalnianych jest z koszar ze względu na dolegliwości natury psychicznej. -- To więcej niż odsyłali na tyły Amerykanie podczas wojny w Wietnamie, a przecież stres jest nieporównywalny -- mówi Stanisław Ilnicki, psychiatra Centralnego Szpitala Klinicznego Wojskowej Akademii Medycznej w Warszawie.
Dziś bezpośrednio w jednostkach wojskowych pracuje niespełna trzydziestu psychologów, większość nie ma zresztą w armii pełnego etatu. O dotychczasowym podejściu do psychologicznej opieki nad żołnierzami odbywajacymi służbę świadczy fakt, że w polskim kontyngencie w Bośni, pełniącym bodaj najniebezpieczniejszą, bojową misję w ostatnich latach, nie ma ani jednego psychologa. Tymczasem porównywalne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta