Kupować trzeba z rozsądkiem
Witryny sklepów kuszą obniżkami cen letnich kolekcji o 30, 50 czy nawet 70 proc. Tańsze zakupy nie oznaczają jednak, że klienci tracą swoje prawa
Oferty sezonowych wyprzedaży lepiej sprawdzać. To dlatego, że nie zawsze pokrywają się z prawdą. Klient zwabiony obietnicą kupna po zdecydowanie niższej cenie rzadko się zastanawia, czy to, co obiecuje ogłoszenie o sezonowej wyprzedaży, pokrywa się z tym, co zastaje w sklepie.
Nieuczciwe praktyki
Wielu sprzedawców podczas sezonowych wyprzedaży stosuje hasło: płacisz mniej, nie masz praw. Umieszczają przy kasie wywieszki informujące o tym, że klienci w związku z zakupem towarów po obniżonej cenie nie mają prawa do reklamacji, więc nie mogą ich zwrócić. O ile sprzedawca ma prawo odmówić przyjęcia towaru wolnego od wad (zależy to od jego dobrej woli – część sklepów jednak decyduje się na to), o tyle nie może zastrzec, że kupujący nie ma prawa reklamować towaru. Nawet jeśli był przeceniony, prawo do reklamacji wciąż mu przysługuje.
Wcale nierzadko cena podana na metce towaru różni się od tej, jaką trzeba zapłacić przy kasie. I nawet jeśli są to niewielkie różnice, praktyka taka nie jest zgodna z prawem. Cena podana na metce jest obowiązująca. Sprzedawca nie może żądać wyższej zapłaty. Jeśli tak czyni, dla konsumenta to sygnał, aby taki sklep w przyszłości omijać.
Zdarza się również sztuczne obniżanie cen. Sprzedawcy tak nimi manipulują, aby klient sądził, że cena pierwotna była dużo wyższa i że kwota,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta