Dekada pokolenia Pottera
Zagorzali fani bohaterów z Hogwartu, Agnieszka i Bartek, przedstawiciele Pokolenia H.P., żegnają się ze swoim idolem. Do kin wchodzi ostatni film o Potterze „Insygnia śmierci cz. 2”.
Z AgnieszkĄ ChmielewskĄ i Bartkiem Furczykiem rozmawia Jolanta gajda-zadworna
Kim jest dla was Harry Potter?
Agnieszka Chmielewska: Spędziłam z nim ponad połowę życia. Uczestniczyłam w tym, co działo się wokół książek, których jest bohaterem. Kiedy patrzę na plakat do ostatniego filmu i napis na nim: „To już koniec", czuję wzruszenie. Dwa lata temu, gdy finiszował cykl książkowy, miałam w perspektywie premiery kinowe. Teraz dziesięć lat z H.P. zamyka się na dobre. Niedawno sobie policzyłam: ponad cztery tysiące stron, 17 godzin adaptacji. Zostały tylko dwie i pół godziny ostatniej filmowej części. Przykro się z tym rozstawać. W końcu dorastaliśmy z Harrym.
Bartek Furczyk: To bohater ważny dla mnie prywatnie, ale też zjawisko. Kiedy go poznałem, ludzie wokół zaczęli nagle czytać. Kogo się nie spytałem, znał Harry'ego. To była bardzo silna fascynacja, chociaż nie wszyscy dotrwali do finału tej przygody.
Najbardziej rozpoznawalnemu fanowi H.P. Tytusowi Hołdysowi nie udało się?
B.F.: Kiedy rozmawiałem z nim ostatnio na Facebooku, napisał: „... stare czasy, nie wracajmy do nich". Trochę to smutne.
Wy, jak widać, pozostaliście wierni szkole czarodziejów, Hogwartowi?
A.C.: Od pierwszej książki, wygranej w konkursie Coca-Coli, i od pierwszego filmu jestem z Harrym....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta