Koniec szwajcarskiej potęgi?
Na rynku zegarków szykuje się prawdziwa rewolucja. Grupa Swatch, która jest symbolem odrodzenia branży, teraz może podciąć jej skrzydła
Grupa Swatch, kontrolująca ok. 80 proc. rynku mechanizmów wykorzystywanych do produkcji zegarków, zaczyna ograniczać dostawy dla konkurencji. Jak ostatnio podała, szwajcarskie władze zgodziły się, by w 2012 r. roku dostawy mechanizmów z fabryk Swatcha wynosiły 85 proc. poziomu z 2010 r.
– Jesteśmy w kontakcie z producentami i będziemy analizować możliwy wpływ takiej decyzji na rynek. Stosowny raport powinniśmy przedstawić w drugiej połowie 2012 r. – mówił Patrik Ducrey, rzecznik szwajcarskiego urzędu antymonopolowego.
Co ciekawe, Swatch do dostaw dla konkurentów został zmuszony. Firma już od kilku lat chce samodzielnie decydować o ich poziomie i cenach. Już w 2002 r. ogłosiła drastyczne zmniejszenie produkcji części do zegarków dla odbiorców zewnętrznych.
Po interwencjach władz Szwajcarii podniósł plany produkcyjne, ale i ceny. Odbiorcy mechanizmów złożyli więc skargę, że firma wykorzystuje dominującą pozycję.
∑
To początek prawdziwej rewolucji, bo dziś wiele znanych marek kupuje mechanizmy, ograniczając się do produkowania obudowy. Swatch gwarantował im jeszcze jeden przywilej –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta