Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tęsknota za sprawiedliwością

27 lipca 2011 | Publicystyka, Opinie | Paweł Lisicki
Potężny wybuch wstrząsnął centrum Oslo w ubiegły piątek po południu
źródło: AFP
Potężny wybuch wstrząsnął centrum Oslo w ubiegły piątek po południu
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa

Kara śmierci może chronić niewymierną godność ludzkiego życia. Przede wszystkim godność życia niewinnych ofiar – pisze redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”

Od kiedy Anders Behring Breivik zamordował z zimną krwią 76 osób, nie cichnie dyskusja, jak go ukarać. 21 lat więzienia – najwyższy możliwy wyrok w Norwegii – wydaje się, delikatnie mówiąc, karą niewspółmierną w stosunku do zbrodni. Ktoś nawet wyliczył, że oznaczałoby to zaledwie kilkadziesiąt dni odosobnienia za jedno zabójstwo. Przyznaję, argument to nieco demagogiczny. W końcu, chcemy czy nie, wartości straconego ludzkiego życia nie da się ująć w arytmetycznych formułach.

Nie da się sumować zbrodni. Wszakże to nie ta buchalteryjna nieco mentalność najbardziej mnie poruszyła. Przeciwnie. W tego typu wyliczeniach mogę dostrzec tęsknotę za sprawiedliwością. Tęsknotę, o której zdają się zapominać różnej maści eksperci. To oni właśnie, albo raczej ich argumenty, budzą moje największe wątpliwości.

Absurdalna logika

Pierwszy argument mówił, że ewentualne zaostrzenie prawodawstwa, a już z pewnością przywrócenie kary śmierci, byłoby zwycięstwem mordercy. Niezliczone jest grono zwolenników tego poglądu. I to niemal od pierwszej chwili, kiedy nastąpił atak terrorysty. Co ciekawe, mimo że wyjątkowo bałamutny, argument ten łatwo zdaje się trafiać do przekonania ogółu. A przecież kto tak rozumuje, zakłada, że między zbrodniarzem a społeczeństwem toczy się pewnego rodzaju gra, w której stawką jest zmiana łagodnego prawa....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8989

Spis treści
Zamów abonament