Gra, z której nic nie wynikało
Legia Warszawa uległa 0:2 Hapoelowi Tel Awiw, ale awans do 1/16 finału i tak miała już zapewniony
Legia ma niedobry koniec roku, piłkarze Macieja Skorży chyba nie byli przygotowani na tak wiele meczów w rundzie.
Wczoraj w Tel Awiwie, chociaż przez pół godziny grali w przewadze jednego zawodnika – po czerwonej kartce dla Bena Sisha – nie potrafili strzelić bramki. Po tym, gdy w czwartej kolejce Legia zapewniła sobie awans do fazy pucharowej, następne dwa mecze przegrała, stosunek bramek 0: 5.
– Jestem rozczarowany takim wynikiem, zwłaszcza że z przebiegu gry nie wyglądało to tak źle. W drugiej połowie dominowaliśmy, jednak zabrakło skuteczności. Rzeczywiście, całą rundę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta