Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dlaczego pułkownik pociągnął za spust

11 stycznia 2012 | Kraj | graż pap Agata Łukaszewicz Cezary Gmyz
 W to, że płk Mikołaj Przybył  nie konsultował swego oświadczenia z gen. Krzysztofem Parulskim, nie wierzy większość naszych rozmówców
autor zdjęcia: Marek Zakrzewski
źródło: PAP
W to, że płk Mikołaj Przybył nie konsultował swego oświadczenia z gen. Krzysztofem Parulskim, nie wierzy większość naszych rozmówców
Andrzej Seremet
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Andrzej Seremet
Czytaj więcej:

Gen. Parulski nie znał oświadczenia płk. Przybyła? Śledczy: w armii nic nie dzieje się bez rozkazu

Sprawa postrzelenia się śledczego poznańskiej prokuratury wojskowej Mikołaja Przybyła każe postawić wiele pytań, które wymagają jasnych odpowiedzi.

1. Najważniejsze z nich brzmi: czy prok. Przybył konsultował swoje oświadczenie, które odczytał podczas poniedziałkowej konferencji, z szefem Naczelnej Prokuratury Wojskowej gen. Krzysztofem Parulskim?

Rzecznik NPW płk Zbigniew Rzepa zapewnia, że treść tego oświadczenia nie była konsultowana z gen. Parulskim. "Płk Mikołaj Przybył miał stałe upoważnienie do bieżącego kontaktu z mediami w różnorakiej formie, także w formie konferencji prasowych" - informuje Rzepa.

Nie odpowiedział na inne pytanie "Rz": kiedy po raz ostatni Przybył i Parulski spotkali się bądź rozmawiali telefonicznie. Zapewnia tylko, że gen. Parulski nie rozmawiał z płk. Przybyłem po jego próbie samobójczej.

W brak konsultacji powątpiewają nawet prokuratorzy wojskowi, z którymi rozmawialiśmy. - W wojsku nic nie dzieje się bez rozkazu - mówi proszący o anonimowość jeden z nich. Zwraca uwagę, że obaj prokuratorzy są ze sobą zaprzyjaźnieni. - Do tego stopnia, że gen. Parulski namaścił Przybyła na stanowisko swego następcy w Stowarzyszeniu Prokuratorów - opowiada.

2. Przybył utrzymuje, że dokonywano zamachów na jego zdrowie i mienie. Czy zajmowały się tym organy ścigania?

Nie udało się nam...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9128

Wydanie: 9128

Spis treści
Zamów abonament