Królowa narodu sklepikarzy
O kobiecie, która zawstydzała mężczyzn i która nie znała sformułowania „mission impossible”
Może to przewrotne stwierdzenie, ale gdyby nie Leopoldo Galtieri, Margaret Thatcher prawdopodobnie nigdy nie trafiłaby do podręczników historii jako jedna z największych postaci XX wieku.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, rządziłaby Wielką Brytanią przez jedną kadencję, nie mogłaby się pochwalić żadnymi godnymi uwagi osiągnięciami, zapamiętano by ją jedynie jako pierwszą w dziejach kobietę stojącą na czele dużej, zachodniej demokracji.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, nazwisko Thatcher znaczyłoby dla nas, Polaków, mniej więcej tyle samo, co nazwiska Edwarda Heatha, Harolda Wilsona i Jamesa Callaghana, jej trzech poprzedników na stanowisku premiera. Czyli nie znaczyłoby nic.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, Ronaldowi Reaganowi zapewne nie udałoby się rozmontować tak szybko i sprawnie sowieckiego komunizmu.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, cała Europa wciąż żywiłaby się mrzonkami o „socjalizmie z ludzką twarzą" jako najlepszym pod słońcem systemie gospodarczym i społecznym.
Gdyby nie Leopoldo Galtieri, Meryl Streep nigdy nie zagrałaby roli żelaznej damy.
To zaiste zdumiewające, jak wiele zawdzięczamy jednemu argentyńskiemu dyktatorowi, który pewnego dnia wpadł na głupi pomysł, żeby podbić kilka wysp na południowym Atlantyku...
* * *...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta