Zgłosił napad, bo przegrał kasę
Listonosz z Ursynowa odpowie za przywłaszczenie mienia i zgłoszenie o przestępstwie, którego nie było.
23-letni Tomasz S. zaalarmował policję, że został napadnięty w jednym z bloków przy ul. Surowieckiego. Dwóch zamaskowanych mężczyzn miało go tam zaatakować, potem wywieźć do lasu i zabrać torbę z pieniędzmi. Było w niej w sumie kilkanaście tysięcy złotych. Podczas kolejnego przesłuchania mężczyzna przyznał jednak policjantom, że żadnego napadu nie było. A pieniądze stracił w jednym z pobliskich salonów z automatami. Przegrał je. Tomasz S. chce dobrowolnie poddać się karze. Proponuje dla siebie sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata, zwrot pieniędzy poczcie oraz 600 zł grzywny.