Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdy do zajścia doszło z winy pracownika

14 lutego 2012 | Prawo i praktyka | Ryszard Sadlik

Poszkodowany w wypadku przy pracy nie uzyska nic, jeśli zdarzenie jest skutkiem wyłącznie złamania przez niego przepisów o ochronie życia i zdrowia. Zwłaszcza gdy nastąpiło to umyślnie lub z powodu jego rażącego niedbalstwa

Wynika to z art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej. Świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków określonych w tej ustawie było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Rażące niedbalstwo

Pojęcie to nie zostało nigdzie zdefiniowane w ustawie. Dlatego w praktyce zastosowanie tej przesłanki powoduje wiele kontrowersji. Powszechnie przyjmuje się, że rażące niedbalstwo stanowi najwyższą postać winy nieumyślnej graniczącą z winą umyślną sprawcy. Ta ostatnia zaś – w rozumieniu art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej – zachodzi wtedy, gdy ubezpieczony świadomie nie przestrzega nakazów lub zakazów określonych w znanych mu przepisach o ochronie życia i zdrowia.

Natomiast wina nieumyślna występuje, gdy naruszenie nakazów lub zakazów jest wynikiem nieznajomości przepisów, mimo istnienia obowiązku zapoznania się z nimi, albo wynikiem niedostosowania się do przepisów w błędnym przekonaniu, że w określonej sytuacji zakazy lub nakazy nie są naruszone. Jest to więc rodzaj winy, w którym nie można przypisać poszkodowanemu zamiaru popełnienia czynu wywołującego wypadek przy pracy.

Orzecznictwo ukształtowało się pod wpływem stanowiska SN zawartego głównie w wyroku z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9157

Wydanie: 9157

Spis treści
Zamów abonament