Pomóc pogorzelcom z Wołomina
Blisko stu mieszkańców z czterech kamienic z ul. Warszawskiej w Wołominie, które paliły się w ub. tygodniu, nie może wrócić do domów.
– Pogorzelcy mieszkają u znajomych, rodziny, a ok. 70 osób w opłaconym przez nas hotelu – mówi Maksym Gołoś z wołomińskiego ratusza.
Dodaje, że jeden z uszkodzonych budynków jest już remontowany, a pozostałe czekają na ekspertyzy ich stanu technicznego. Po ich otrzymaniu właściciele budynków (miasto i osoby prywatne) będą wiedzieć, czy budynki nadają się do remontu oraz jakie prace trzeba w nich wykonać.
Wielu pogorzelców straciło w pożarze dorobek całego swojego życia. Dlatego z pomocą ruszyły im organizacje pozarządowe, kościoły, a także urząd.
Ale to za mało. Wciąż można wspomóc poszkodowanych środkami czystości, środkami higieny osobistej czy lekami.
Dary można przynieść do wołomińskich szkół, przedszkoli bądź straży miejskiej.
Poza tym uruchomiono specjalne konto w banku Pekao SA (64 1240 6074 1111 0000 4989 4534), na które można dokonywać wpłat, które trafią do pogorzelców. Śledztwo w sprawie pożarów prowadzi wołomińska prokuratura.