Protestują, bo szkoły to nie towar
Rodzice dzieci z likwidowanych w stolicy szkół zapowiadają, że nie odpuszczą. I znów wychodzą na ulice
Przed siedzibą stołecznego urzędu stawiło się wczoraj po południu kilkudziesięciu rodziców z placówek, które miasto chce zlikwidować. Byli m.in. przedstawiciele Gimnazjum nr 71 z ul. Perzyńskiego, przedszkola Wiatraczek na Pradze, Gimnazjum nr 26 z ul. Fundamentowej i Szkoły Podstawowej nr 79 z Arkuszowej.
Dlaczego przyszli pod ratusz? – Bo na dzieciach nie można oszczędzać, a wszelkie zmiany powinien poprzedzać dialog, a tego nie było – zaznacza Piotr Żylonis, przewodniczący Rady...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta