Czar pryska
Platforma nie dostrzegła na czas, że w roli minister Joanna Mucha staje się raczej kulą u nogi niż atutem gabinetu Donalda Tuska – twierdzi publicysta
Mucha pajacuje na stadionie", „Pani minister rozgrzewała się, machając nogami jak przy kankanie", „Musiała biegać dookoła obiektu, bo na stadionie nie ma bieżni" – tabloidy nie mają krztyny litości, pisząc o minister sportu. Ale czy pomysł Joanny Muchy, by dzień po odwołaniu meczu o Superpuchar pobiec dookoła Stadionu Narodowego, nie prosi się o szyderstwa?
Wiele na to wskazuje, że słynny bieg wymyślili piarowcy PO. I na tym chyba polegają problemy pani Joanny. Doradcy proponują jej triki medialne, które tylko uwydatniają jej błędy. Platforma Obywatelska, która od paru lat gra lubelską posłanką w medialnych show, nie dostrzegła na czas, że w roli minister Joanna Mucha staje się raczej kulą u nogi niż atutem gabinetu Donalda Tuska.
Jej wielka kariera zaczęła się od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta