Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Do przyjaciół utraconych na facebooku

18 lutego 2012 | Plus Minus | Tomasz Wróblewski

Ni­gdy ci te­go nie mó­wi­łem, ale te­raz, kie­dy na­sze dro­gi się roz­cho­dzą, chcę, że­byś wie­dzia­ła, że nie by­łem z to­bą dla zdjęć że­be­rek ro­bio­nych z te­le­fo­nu, za­nim je po­żar­łaś, a sos zo­sta­wił pla­my na two­jej su­kien­ce.

A to­bie – to do mę­skiej czę­ści przy­ja­ciół – mu­szę wy­znać, że ni­gdy mnie nie in­te­re­so­wa­ło, dla­cze­go two­ja part­ner­ka spę­dza wie­czo­rem wię­cej cza­su w ła­zien­ce niż ra­no. Nic mnie nie ob­cho­dzi, że masz psa, któ­ry sta­je na dwóch ła­pach, ani to, że są­siad trzaska drzwia­mi, a już na pew­no nie łą­czy­łem się z To­bą pro­fi­la­mi, że­by po­dzi­wiać, ile punk­tów na­stu­ka­łaś w ja­kiejś dur­nej grze in­ter­ne­to­wej.

Je­że­li na­praw­dę chcesz już wie­dzieć, to po­wiem ci, co złe­go wy­da­rzy­ło się w na­szym związ­ku. Gdy po­wie­dzia­łaś, że e­-ma­il po­zwo­li nam się ko­mu­ni­ko­wać, kie­dy wszy­scy śpią al­bo w cza­sie nud­nych kon­fe­ren­cji, szcze­rze wie­rzy­łem, że to na­praw­dę po­czą­tek no­wej, wspa­nia­łej re­la­cji. Po­tem prze­szli­śmy na eseme­sy i wresz­cie na Fa­ce­bo­oka, co mia­ło nas bar­dziej zbli­żyć.

W koń­cu ro­bi to już 845...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9161

Wydanie: 9161

Spis treści
Zamów abonament