Potęga prasy powiatowej
Lokalne gazety coraz lepiej spełniają swoje funkcje kontrolne, są wydawane coraz bardziej profesjonalnie i – jako jedyny segment rynku prasy – przynoszą coraz większy dochód swoim wydawcom
Kiedy Jerzy Jurecki idzie Krupówkami, jest żywą reklamą swojego tygodnika. Ludzie go zaczepiają, chwalą, krytykują, podpowiadają, o czym powinien napisać. – A potem kupują „Tygodnik Podhalański", żeby zobaczyć, czy wziąłem ich zdanie pod uwagę – mówi. To samo może opowiedzieć niemal każdy redaktor naczelny powiatowego tygodnika. Przez 20 lat stali się lokalnymi celebrytami, którzy wywołują duże emocje. Kiedyś byli tylko znanymi społecznikami, dziś są także rosnącymi w siłę i wpływy biznesmenami. I mają się coraz lepiej.
***
Podczas gdy ogólnokrajowe gazety w Polsce i na całym świecie przechodzą kryzys, a wielcy wydawcy zastanawiają się, jak znaleźć nowy model biznesowy i uratować ich przedsiębiorstwa przed upadkiem, lokalni wydawcy kwitną. Nakłady tygodników powiatowych nie spadają, ludzie czytają je jak dawniej, powstają nowe tytuły, niektórym sprzedaż nawet rośnie. – Od kilku lat badania pokazują stały wzrost czytelnictwa prasy powiatowej – mówi Ewa Barlik, szefowa Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, gromadzącego kilkadziesiąt najlepszych tygodników z całej Polski.
Kiedy redakcje wszystkich ogólnopolskich tygodników i dzienników tną wydatki, redukują liczbę pracowników i szukają oszczędności gdzie się da, Dominik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta