Kurs na południe czy północ
Postawione pod gospodarczą ścianą rządy Grecji, Portugalii i Hiszpanii zabrały się do odkładanych od lat reform, dziwiąc się pewnie, że część ich dawnych błędów powielana jest dziś w Polsce
Wyobraźmy sobie Polskę za dwadzieścia lat, przyjmując, być może nadto optymistycznie, że większość problemów gospodarczych przykuwających dziś naszą uwagę udało się skutecznie rozwiązać. Wydawać by się mogło, że w tej Polsce roku 2030 budowa fundamentów dobrobytu została zakończona.
Od dekady coś niepokojącego dzieje się jednak z naszą gospodarką. Nadal jesteśmy o jedną czwartą biedniejsi od Niemiec i o połowę od Stanów Zjednoczonych. Wzrost gospodarczy wyraźnie spowolnił, a my wylądowaliśmy między Portugalią i Grecją, pozostając daleko w tyle za peletonem Europy Północnej.
Patrząc na sukcesy gospodarki słowackiej, zrównującej się właśnie ze Szwecją, z goryczą zastanawiamy się, gdzie popełniliśmy błąd. Premier i minister finansów, przestając radzić sobie z łataniem dziur budżetowych, próbują zrozumieć, które decyzje ich poprzedników sprawiły, że polski okręt zwinął żagle i od blisko dekady dryfuje bez celu.
Droga krajów Południa
Sytuacja, w jakiej znajdziemy się w roku 2030, przypomina tę, z jaką dziś mierzą się rządy państw Europy Południowej – Portugalii, Grecji i Hiszpanii, krajów relatywnie bogatych, ale niezdolnych do dalszego rozwoju.
Polskie firmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta