Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skłoty – wolne, niezależne strefy

27 marca 2012 | Kraj | rp
W numerze:  Najpierw wolność, potem własność. Dresy bez klasy. Skowyt Ameryki
źródło: Rzeczpospolita
W numerze: Najpierw wolność, potem własność. Dresy bez klasy. Skowyt Ameryki

– Tu świat nie kręci się dookoła pieniędzy, możesz poznać otwartych ludzi, możesz wymienić się doświadczeniami – mówi Krzysztofowi Pacewiczowi Camila, bywalczyni zlikwidowanego warszawskiego skłotu Elba.

Skłoty są w Polsce i na świecie kręgosłupem kultury niezależnej. To także strefy wolne od wyścigu szczurów. Działają według zasady DIY (Do It Yourself – Zrób To Sam/Sama), która stanowi podstawę ich niezależności. Dlatego nie ubiegają się o granty, dotacje czy inne formy wsparcia. Sęk w tym, że władze nie mają pomysłu, jak do nich podchodzić – pisze Grzegorz Piotrowski z Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego we Florencji.

Tym bardziej że skłotersi otwarcie krytykują miejską politykę.

 

Wydanie: 9193

Wydanie: 9193

Spis treści
Zamów abonament