Kto pompuje Palikota
Nowa polityczna poprawność każe liberalnym mediom pisać o Januszu Palikocie wyłącznie jako o cudownym dziecku polskiej polityki – twierdzi publicysta
Jakie są polityczne baśnie i klechdy prawicy? – zastanawiali się niedawno na łamach „Polityki" Mariusz Janicki i Wiesław Władyka. I podali szereg przykładów: po pierwsze przecenianie przejścia Łukasza Gibały z PO do Ruchu Palikota, a po drugie kreowanie Janusza Palikota na głównego rozgrywającego polskiej polityki.
„Janusz Palikot to obok Gowina i Schetyny najbardziej pompowany polski polityk" – pisze „Polityka". I dalej: „Można wyczuć, że PiS – paradoksalnie – stawia na Palikota i mu sekunduje, ponieważ wydaje się on bardziej zdefiniowanym, a przez to łatwiejszym przeciwnikiem. Cała polityka prawicy nastawiona jest teraz na wyeliminowanie Tuska, do czego Palikot może być przydatny. On sam przyjął tę rolę".
Czy rzeczywiście to prawica „pompuje" Palikota? A może powinno się zajrzeć w bloga samego zainteresowanego? Może to winiarz z Biłgoraja wyjaśni nam zagadkę, kto najbardziej w niego wierzy?
Palikot pisał 19 marca: „W poniedziałek ukazały się trzy duże teksty o Ruchu. W »Gazecie Wyborczej«, »Newsweeku« i »Wprost«" – informuje dumnie. I dodaje: „Znamienne jest, że we wszystkich trzech, w których zamieszczono duże zdjęcia, przedstawiono mnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta