Malowanie Kosińskiego
Zaskakująco dobra biografia
Malowanie Kosińskiego
Chyba jeszcze na początku studiów polonistycznych nie znałem nazwiska Jerzego Kosińskiego. Milczenie wokół jego osoby było szczelne. Potem stał się orientalnym owocem zakazanym, mówiono, że jego "Malowany ptak" jest książką wspaniałą. Jedzenie zakazanych owoców jest niebezpieczne nawet poza rajem. Po lekturze byłem rozczarowany.
Zniesmaczyło mnie epatowanie okrucieństwem. Wydawało mi się, a może nawet nadal tak mi się wydaje, że każda sztuka powinna mieć mniej lub bardziej ukrytą podszewkę moralną. U Kosińskiego nie byłem w stanie jej się domacać. Przyznam, że od tego czasu nie czytałem ponowanie "Malowanego ptaka", nie jestem więc pewien, jaką mam ostatecznie o tej książce opinię. Ponawiane lektury po kilkunastu latach są niemal zawsze zaskoczeniem, zwykle przykrym. Tu może byłoby odwrotnie? Inne książki Kosińskiego nie wchodziły mi w przełyk z wyjątkiem "Wystarczy być". A film zrobiony na podstawie tej powieści, z genialną rolą Petera Sellersa, wydaje mi się najwybitniejszym dzieckiem Kosińskiego, nawet jeśli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta