Plecami do Kijowa
Wspólne starania Niemiec i Rosji sprowadziły Ukrainę do roli karła – pisze publicysta
Prestiżowe pismo „Internationale Politik", wydawane przez Niemieckie Towarzystwo Polityki Zagranicznej, opublikowało w najnowszym numerze kilka esejów zachodnich publicystów zajmujących się geopolityką. Poproszono ich o ocenę działań dyplomatycznych Berlina w kontekście szerzenia tzw. europejskich wartości.
Gideon Rachman z dziennika „Financial Times" przypomniał, iż w ostatnich latach niemiecki rząd często poświęcał moralność na ołtarzu interesów handlowych – szczególnie w stosunkach z Rosją czy Chinami: „Aby uniknąć podobnych problemów w przyszłości, Niemcy muszą mówić o demokracji i prawach człowieka wyraźnym, stanowczym głosem". Z kolei Judy Dempsey, komentatorka „International Herald Tribune", zauważyła, iż niemieccy przywódcy mają w tym względzie pewne zobowiązania wobec całej Unii. „Europa utraciła w minionej dekadzie dużą część swojej wiarygodności. Niemcy, jako największe państwo UE, powinny przyjąć na siebie rolę lidera w dziedzinie praw człowieka".
Bezwzględni wobec słabszych
Angela Merkel kilkakrotnie dowiodła, iż stać ją na odważne gesty: gdy np. w 2007 roku spotkała się z Dalajlamą, narażając się na krytykę chińskich komunistów. Później bywało z tym różnie: w 2009 roku niemiecki rząd intensywnie zabiegał o zniesienie unijnego embarga na dostawy broni do Uzbekistanu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta