Jak uratować strefę euro
Strefa euro potrzebuje funduszu oddłużeniowego oraz planu gospodarczej reanimacji. Inaczej nie zdoła udźwignąć długu, który ją przygniata – piszą przedstawiciele The Boston Consulting Group
Daniel Stelter Franek Hutten-Czapski
Najwyższy czas, by rządy krajów strefy euro przyjęły do wiadomości fakt, że nie mają szans spłacić swojego zadłużenia. Dlaczego? Istnieje pewna naturalna bariera długu publicznego, który bezpiecznie może obsługiwać gospodarka bez wpadania w pętlę zadłużenia. Wynosi ona 60 proc. PKB. W krajach strefy euro średni poziom zadłużenia do PKB wynosi 80 proc. Włochy i Irlandia przekraczają 100 proc. Grecja – 120 proc.
Koło ratunkowe bezwzględnie potrzebne
Gdyby Europa miała wrócić do zdrowego poziomu poniżej 60 proc., musiałaby pozbyć się długu wartego 3,7 bln euro, czyli równowartości jednej trzeciej rocznego PKB Unii. 3,7 bln euro w monetach po 1 euro waży 27 mln 750 tys. ton. 85 kg w przeliczeniu na każdego mieszkańca strefy euro – łącznie tyle, ile waży 2775 wież Eiffla lub 462...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta