Na końcu wygrają Niemcy
Peter Schmeichel, były piłkarz reprezentacji Danii i Manchesteru United, o futbolu, Euro 2012 i Polsce
Mistrzostwo Europy dla Danii, z panem w bramce, to jedna z większych sensacji w historii futbolu. Coś takiego może się jeszcze zdarzyć?
Peter Schmeichel: Może, i się zdarza. A mistrzostwo dla Grecji w 2004? Przecież na nich nikt nie stawiał, nawet gdy w meczu otwarcia wygrali z Portugalią. W turniejach, gdy trzeba grać mecz za meczem, wszystko jest możliwe. Złap falę, zabierz się z nią, a może cię ponieść wyżej, niż kiedykolwiek wcześniej i później. W 2004 roku każdy z Greków przerósł siebie. Wielu miało później udane kariery, ale wielu przepadło.
Grecji wytykano, że wygrała w brzydkim stylu. Wy w 1992 roku zrobiliście to ładniej.
My graliśmy w turnieju ośmiozespołowym, a Grecja – gdy mistrzostwa miały już 16 finalistów. To jest wielka różnica. Graliśmy ze swobodą, niedługo wcześniej dowiedzieliśmy się, że będziemy zastępować ukaraną sankcjami Jugosławię. Nikt od nas niczego nie wymagał. W Polsce i na Ukrainie nie będzie takiego zespołu. Zestaw jest bardzo mocny: z 16 najlepszych drużyn rankingu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta