Potężna dywidenda zatrzęsła kursem
Inwestorzy, którzy nie śledzą kalendarium rynku kapitałowego, przecierali wczoraj oczy ze zdumienia. Kurs Emperii był o ponad 50 proc. niższy od piątkowego zamknięcia.
„Winowajcą" tak potężnej różnicy jest bardzo wysoka dywidenda. Począwszy od wczorajszej sesji akcje Emperii są notowane już bez dywidendy.
W tym roku spółka wypłaci akcjonariuszom aż 817 mln zł, co daje 56,41 zł na papier. Rok temu było to 2,63 zł na akcję.
Tegoroczna dywidenda jest tak wysoka, ponieważ Emperia zaksięgowała ponad 0,6 miliarda złotych zysku ze sprzedaży spółki Tradis na rzecz Eurocashu.
Tymczasem tydzień temu w akcjonariacie Emperii miały miejsce duże roszady. W wyniku zawartych umów darowizny prezes Artur Kawa (miał 6,65 proc. kapitału) i członek zarządu Jarosław Wawerski (7,26 proc.) pozbyli się wszystkich papierów. Potem okazało się natomiast, że Opoka TFI stała się właścicielem 9,65 proc. akcji Emperii. Z kolei Ipopema TFI zwiększyła zaangażowanie z 0,04 proc. do 6,69 proc.