Bezrobotny jak prezes
Spór o firmy doradztwa personalnego
Bezrobotny jak prezes
W ślad za przybywającymi do Polski po roku 1989 zagranicznymi firmami przemysłowymi i handlowymi pojawiły się, także zagraniczne, firmy doradcze. To oczywiste, ponieważ zdecydowana większość koncernów zachodnich jest od lat przyzwyczajona do współpracy z doradcami w różnych dziedzinach, np. finansów czy inwestycji, a także w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi. Urzędnicy chcieliby zrównać poszukiwanie prezesa dla dużej firmy z poszukiwaniem zajęcia dla bezrobotnego.
Niektóre wielkie światowe firmy konsultingowe, należące do tzw. wielkiej szóstki, m. in. Ernst & Young, Cooprers & Lybrand czy KPMG, nie prowadziły początkowo u nas usług z zakresu human resources management. Podjęły je dopiero na żądanie swoich klientów jako uzupełnienie np. usług audytorskich czy z zakresu doradztwa inwestycyjnego. Inne, np. Nicholson, Hill czy Neumann, zajmujące się wyłącznie doradztwem kadrowym, utworzyły w Polsce swoje oddziały i zajęły się najpierw obsługą dużych spółek zagranicznych, a następnie nawiązały współpracę z firmami z kapitałem mieszanym oraz przedsiębiorstwami polskimi.
Obecnie działa u nas co najmniej kilkadziesiąt firm konsultingowych zagranicznych lub krajowych, zajmujących się bądź wyłącznie doradztwem kadrowym, bądź...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta