Spór wokół ruchomego czasu pracy
Szef może ustalić w przepisach zakładowych, że zatrudnieni startują z obowiązkami w ustalonym przedziale czasu, a to pracownik sam decyduje, o której godzinie z tego zakresu rozpoczyna dniówkę
Takie zdanie ma resort pracy. Odmienny pogląd reprezentuje Główny Inspektorat Pracy, który uważa wprowadzenie tzw. ruchomego czasu pracy za niedopuszczalne.
Jak to działa
Ruchomy czas pracy polega na tym, że to podwładny decyduje, o której godzinie rozpoczyna i kończy pracę, a szef określa jedynie ramy czasowe, w których ma ona być wykonywana. Rozkład ten nie został uregulowany w kodeksie pracy, chociaż w praktyce jest często stosowany.
Polega to na tym, że w przepisach wewnątrzzakładowych (układzie zbiorowym pracy, regulaminie pracy, obwieszczeniu) ustala się, w jakich godzinach praca ma być wykonana, a o tym, o której godzinie pracownik stawia się do zakładu, decyduje on samodzielnie. Niezmiennie czas pracy takich osób nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę i średnio 40 godzin w tygodniu w przyjętym okresie rozliczeniowym.
Przykład
W regulaminie pracy szef wskazał, że personel rozpoczyna pracę między 6 a 9. Na tej podstawie pracownik sam decyduje, na którą godzinę stawia się danego dnia do firmy. Bez względu na to, kiedy rozpocznie pracę, wykonuje ją przez osiem godzin. Tym samym załoga tej firmy
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta