Zawinił marketing czy konsument?
Zawinił marketing czy konsument?
Zapasy koszul męskich, pokrywających się kurzem w magazynach chińskich firm, wystarczyłyby na ubranie każdego (niezależnie od płci i wieku) obywatela tego kraju -- i jeszcze zostałoby paręset milionów. Taką informację przekazały z Pekinu PAP i DPA, powołując się na tamtejszy "China Daily". Według tego dziennika, nie można też znaleźć nabywców na 10 mln zegarków, 20 mln rowerów, ogromną liczbę wyrobów elektrycznych, żeliwnych i stalowych, a także -- na 116 tys. samochodów. Kłopoty ze sprzedaniem tych towarów chiński dziennik uzasadnia nadprodukcją wynikającą z błędów w badaniu rynku. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można jednak sądzić, że błędy dotyczyły nie tyle badania rynku, ile produkowania przy założeniu, że wchłonie on każdy towar, jaki akurat "rzucą". Chińscy konsumenci wolą jednak kupować nie tyle swoje, ile dobre -- i taka luksusowa dla producentów wszelakich bubli sytuacja już chyba nie wróci.
H. B.