Poeta i państwo
Dlaczego napisałem "Komentarz do >>Ody do Stalina<< Osipa Mandelsztama"
Poeta i państwo
Czesław Miłosz
To, co mi zrobiła "Gazeta Wyborcza", należy pewnie do obyczajów dziennikarskich, ale tych gorszych. Wzięła mój artykuł o Mandelsztamie, drukowany w krakowskim "NaGłosie" nr 22, z kwietnia br. , skróciła go i zaopatrzyła w prowokujący tytuł: "Bez wstydu i miary". I oto ocknąłem się w roli lustratora, okrutnika, który kopie nieszczęśliwego rosyjskiego poetę za to, że walcząc o życie, napisał odę sławiącą Stalina. Nie tylko brak mi współczucia dla cierpień pisarzy rosyjskich pod władzą tyrana, ale ujawniam swój "polski syndrom" dumnego Lacha, który, uważając się za człowieka Zachodu, z wyższością patrzy na "Wschód". Tak silna jest sugestia tytułu, który od razu kieruje uwagę czytelnika w niewłaściwą stronę.
Nie ma rady, postaram się wytłumaczyć, dlaczego mój "Komentarz do >>Ody do Stalina<< Osipa Mandelsztama" (tak brzmi pierwotny tytuł) napisałem. Zacznę od tego, że w literaturze rosyjskiej mam swoich ulubionych poetów, a jednym z nich jest Mandelsztam, i ulubionych powieściopisarzy, wśród których najbardziej fascynuje mnie Dostojewski. Dlatego też wykładałem Dostojewskiego w Ameryce,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta