Nasze piekło
Nasze piekło
Wisława Szymborska pojechała właśnie do Sztokholmu odebrać Nagrodę Nobla. Czy jednak powinna się aby decydować na to, zważywszy, że ta nagroda jej się po prostu nie należy? Przecież co najmniej jeden jeszcze polski poeta bardziej na nią zasłużył, że już nie wspomnę o tym, że w zamierzchłej przeszłości napisała kilka głęboko "niesłusznych wierszy". Gdybym był Szymborską -- dobrze bym się nad tym zastanowił, a może nawet zapadł ze wstydu pod ziemię.
Podobnie bym zrobił, gdybym był Władysławem Bartoszewskim, bo nie dość, że nie zasłużył się on katolickiej nauce społecznej i pojednaniu polsko-niemieckiemu, nie wyróżniając się niczym szczególnym w tłumie innych bardziej zasłużonych, ale na dodatek nie całkiem wiadomo, czy w ogóle ukończył szkołę podstawową, choć bezczelnie tytułowany jest Panem Profesorem.
Oto współczesne Polaków rozmowy.
Na szczęście, nie wszystkich. Na szczęście, tylko tych, których świat nie słucha.
Maciej Łukasiewicz