Zdrożne sympatie
Na stronie
Zdrożne sympatie
Przyznam się, raz kozie śmierć. Proszę państwa: lubię farsy.
Ja wiem, że nie bardzo wypada, że upodobanie należy do wstydliwych. Że za złe wezmą mi to wyznanie kontestatorzy współczesnego polskiego teatru. Z jednej strony tradycjonaliści walczący o wysoki diapazon i rangę myślową sztuki scenicznej, przerażeni jej postępującym zgłupieniem, z drugiej ezoterycy poszukujący w teatrze metafizycznych przeżyć, tajemnicy, odkrywania nieznanych wymiarów człowieczeństwa, protestujący z kolei przeciw spłaszczaniu świata i tanim schematom. Z obiema frakcjami chciałbym żyć wzgodzie, często używam tych samych co one argumentów. I podzielam przekonanie, że przekarmienie farsami prowadzi prostą drogą do niestrawności. Aliści -- cóż poradzę -- przy tym wszystkim szczerze ten gatunek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta