Problemy z reprezentacją rozwiąże tylko uchwała
Niejasne reguły rozliczania wydatków na firmowy katering i lunche dla klientów są przyczyną istotnych rozbieżności w orzecznictwie.
Z początkiem 2007 r. ustawodawca zdecydował się znacząco zmienić zasady rozliczania tzw. kosztów reprezentacji, które są stałą pozycją podatkową niemal każdej firmy.
Po nowelizacji za koszty uzyskania przychodów nie uważa się wydatków na reprezentację, w szczególności na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych (art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT i art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT). Skonfundowani tą zmianą podatnicy zaczęli dopytywać fiskusa, czy aby na pewno wydatki na lunche biznesowe, poczęstunek dla kontrahentów czy katering zamówiony na potrzeby firmy nie mogą być kosztem podatkowym.
Podkreślali, że w dzisiejszych czasach takie wydatki nie są niczym nadzwyczajnym. Wręcz przeciwnie, to część zwykłej strategii biznesowej. We wnioskach o interpretację przedsiębiorcy kładli nacisk na to, że nie chodzi im o wystawność, ale o zwykły obiad czy kawę i ciasteczka podczas rozmów biznesowych.
Różne stanowiska
Fiskus okazał się nieugięty. Twardo obstawał, że żaden wydatek gastronomiczny nie może być kosztem. A co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta