Są sygnały poprawy, na razie w USA
Zdaniem ekonomistów niewierzących w interwencjonizm państwowy kryzys musi się „wypalić", by doszło do wzrostu popytu i wznowienia inwestycji
Pasjonując się najpierw kryzysem zadłużeniowym wywołanym pękaniem baniek kredytowych, a potem kryzysem fiskalnym większości rozwiniętych państw, nieco straciliśmy z oczu „normalny" kryzys koniunkturalny. Zapewne wzmocniły go zaburzenia finansowe, ale miał także klasyczne przyczyny. Były one związane ze zmniejszaniem się popytu na dobra trwałe, wyhamowywaniem inwestycji, wzrostem bezrobocia. Wszystko to negatywnie oddziaływało na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta