Debiut Pucharu Świata w Wiśle udany dzięki kibicom
Poza Wisłą nie ma drugiego miejsca, gdzie skoczkowie narciarscy startowaliby na obiekcie noszącym imię kolegi, z którym niedawno rywalizowali, gdzie byłoby tak gęsto od skojarzeń i wspomnień. Może to właśnie sprawiło, że Polacy spisali się słabiej, niż oczekiwano, na skoczni im. Adama Małysza. Wygrał Norweg Anders Bardal (na zdjęciu), Piotr Żyła zajął szóste miejsce, a Kamil Stoch był siódmy. Dziś skoczkowie przejadą do Zakopanego, gdzie w piątek i sobotę są kolejne zawody. Powodów do świętowania w sławnym barze U Bociana nie było, ale na trybunach dopingowano gorąco. Niech teraz zabrzmią trąby na Krupówkach.
—Paweł Wilkowicz z Wisły