Sześć lat sądu za jazdę na gapę
Kontroler złapał mieszkańca Warszawy na jeździe bez biletu. Ten nie zgodził się na karę, więc sprawa trafiła do sądu i tam utknęła.
Jak długo można się sądzić o 122 zł i 40 groszy? Taka jest bowiem wartość sporu pomiędzy miastem stołecznym Warszawa a jednym z jej mieszkańców. Już trwa sześć lat.
Józef P., bezrobotny mieszkaniec stolicy, został złapany przez kontrolerów w tramwaju. Był listopad 2007 r. Według swojej relacji P. nie zdążył skasować biletu, bo kasowniki były już zablokowane. Kontrolerzy wystawili mu mandat. Mężczyzna nie chciał zapłacić, więc miasto poprosiło sąd o nakaz zapłaty.
Igor Krajnow, rzecznik Zarządu Transportu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta